Utopia, której warto spróbować
Utopia, której warto spróbować
Fot. (C) GUY DELAHAYE
Rz.: Koltes jest zaliczany do najbardziej kontrowersyjnych dramaturgów francuskich. Jakie emocje wywołują w panu jego teksty?
DENIS LAVANT: Widziałem pierwsze inscenizacje dramatów Koltesa w reżyserii Patrice'a Chereau, ale minęło sporo czasu, zanim zagrałem w jego sztuce. Okazja nadarzyła się wyjątkowa, ponieważ reżyser Krystian Fr?dric zaproponował mi występ w monologu. Jestem na scenie tylko ja i tekst Koltesa - już od czterech lat. Zagrałem również "W samotności pól bawełnianych". Sam Koltes jest dla mnie postacią niejednoznaczną. To poeta. Przypomina mi Artura Rimbauda. Jego dramaturgia bywa brutalna. Jest grany nie tylko przez alternatywne sceny, ale i komercyjne przedsiębiorstwa teatralne. Staje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
