Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W drodze znikąd donikąd

17 lipca 2004 | Plus Minus | RK
źródło: Nieznane

GOMBROWICZ W POLSCE I W ARGENTYNIE

W drodze znikąd donikąd

Gombrowicz w karykaturze Mariano Betelu

RAJMUND KALICKI

Należy do pierwszego klanu klasyków współczesności. W Polsce, gdzie żywy jest mit argentyński, ilekroć pada nazwisko Gombrowicz, w sposób naturalny i spontaniczny mówi się: Argentyna. Tam mieszkał. Legenda o tym, jak mieszkał, wspiera mit.

Dla swoich argentyńskich przyjaciół był wzorem wewnętrznego ładu i zewnętrznego porządku. Praktyczny i rzeczowy, szyderczy i skrupulatny (zwłaszcza gdy w kawiarni dochodziło do płacenia rachunku), uosabiał prawdziwego Europejczyka. Ani Di Paola, ani Mariano Betel? nie dopuszczali do siebie innej myśli, był Europejczykiem w każdym słowie i geście... zwłaszcza w geście.

O tym, że jest pisarzem polsko-argentyńskim i że ma jednakowy udział w obu naszych kulturach, wiedzą jeszcze nie wszyscy - to prawda wciąż do opisania. Na szczęście nie trzeba jej już odkrywać; zauważyli to inni, i Sabato, i Borges; ci chętni Gombrowiczowi, a także ci mniej.

Juan Carlos Gómez, el fiel Goma (wierny Goma), zwrócił mi kiedyś uwagę, że wystarczy w "Dzienniku" Gombrowicza zamienić słowo Polska na Argentyna, a całość zachowa swój pełny sens i artystyczny wigor.

Bronił się dwuznacznością

Tuż po wyjeździe z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3280

Spis treści

Nauka i Technika

Zamów abonament