Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sto lat żydowskiej samotności

17 lipca 2004 | Plus Minus | KM
źródło: Nieznane

ROZMOWA Z AHARONEM APPELFELDEM

Sto lat żydowskiej samotności

Aharon Appelfeld urodził się w 1932 roku w Czerniowcach na Bukowinie. W 1941 r. znalazł się w obozie, z którego udało mu się zbiec. Przygarnięty przez oddział Armii Czerwonej, zatrudniony został w kuchni polowej. W 1946 roku przedostał się do Palestyny. Ukończył Uniwersytet Hebrajski w Jerozolimie. Jest autorem wielu powieści, opowiadań i esejów, przetłumaczonych na 28 języków. "Badenheim 1939", pierwsza jego książka przełożona na język polski przez Henryka Szafira, wydana została nakładem W.A.B.

(c) MICHAŁ SADOWSKI

Rz: Ceni pan pisarstwo Tomasza Manna?

AHARON APPELFELD: Tak, bardzo. Mama była niemieckojęzyczna, więc zainteresowanie prozą tego autora wydawało mi się oczywiste.

Tak jak dla mnie oczywiste są paralele między "Czarodziejską górą" a pańską powieścią "Badenheim 1939".

Podobna jest sytuacja wyjściowa: sanatorium, na pozór odizolowane od całego świata, od tego, co dzieje się gdzie indziej. Ale cała reszta jest inna; nie chodzi nawet o inny czas, zupełnie innych bohaterów, ale o różnice między językiem hebrajskim a niemieckim. Sekwencje Mannowskie są długie, potoczyste, natomiast moje zdania - jak zwykle w języku hebrajskim - krótkie, wręcz minimalistyczne. Ale to tak,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3280

Spis treści

Nauka i Technika

Zamów abonament