Dwa koty
- Rozmowa z Sylwią Gruchałą
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Polska florecistka zajęła trzecie miejsce w turnieju olimpijskim, pokonując w walce o brązowy medal Węgierkę Aidę Mohamed 15:9. Pojedynek o finał przegrała 13:15 ze swoją największą rywalką, Włoszką Valentiną Vezzali, która obroniła tytuł zdobyty cztery lata temu w Sydney.
- Tylko spokojnie, szermierka to taki sport, w którym wszystko może się zdarzyć - tonował nastroje przed półfinałową walką trener Tadeusz Pagiński. Ale nawet on, zawsze ostrożny w ocenie szans, przyznawał, że dzień może się skończyć bardzo dobrze. - Pierwszy pojedynek Sylwii, z Niemką Simone Bauer, był nerwowy, wygrany raczej ambicją niż taktyką, ale w ćwierćfinale zobaczyliśmy szermierkę na najwyższym poziomie. Zasłony, natarcia - wszystko jej wychodziło...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta