Czechy: "Oddajcie to, co nie jest waszą własnością". ..
Reprywatyzacja w Europie Środkowej i Wschodniej
Czechy: "Oddajcie to, co nie jest waszą własnością". ..
Barbara Sierszuła z Pragi
Dzisiaj już żaden z czeskich polityków nie pamięta, jak to dokładnie było: kto wypowiadał się za reprywatyzacją, a kto przeciw. Stuprocentowego powrotu do stanu poprzedniego (łac. restitutio -- zwrócenie) , czyli oddania wszystkiego poprzednim właścicielom, nie chciał nikt.
Ministrowie ds. gospodarczych w czechosłowackim rządzie federalnym: Vaclav Klaus, Karel Dyba i Vladimir Dlouhy sądzili, że nowe stosunki własnościowe zostałyby zapoczątkowane 17 listopada 1989 r. Tomasz Jeżek, który został ministrem prywatyzacji, uważał, że cezurę powinien stanowić przewrót komunistyczny z lutego 1948 roku, ponieważ później upaństwowiono wszystko i wszystkich.
Trzynaście dni po rozpoczęciu urzędowania w federalnym Ministerstwie Prywatyzacji Tomasz Jeżek miał już gotowy projekt ustawy restytucyjnej. Klimat polityczny, jaki wtedy panował, sprzyjał mu. Po czerwcowych wyborach w 1990 roku, w których wygrało Obywatelskie Forum, chciano szybko naprawić to, co przez 40 lat zniszczyli komuniści. "Gdyby pan Bóg dał mi nawet trzy żywoty, to i tak nic lepszego niż restytucja już bym nie zrobił" -- twierdzi dzisiaj Tomasz Jeżek, który od dawna nie jest ministrem prywatyzacji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta