Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Poradziliśmy sobie wbrew politykom

04 listopada 2004 | Raporty | IJ
źródło: Fotorzepa

15 Lat Wolności

Z Piotrem Ciackiem, współzałożycielem SMG/KRC Poland Media SA, dyrektorem Zespołu Badawczego rozmawia Igor Janke

Poradziliśmy sobie wbrew politykom

Rz: W badaniach przeprowadzonych przez SMG/KRC porównaliście Polaków z 1990 roku do dziecka patrzącego na świat z naiwną wiarą i ufnością. Jakie to dziecko wtedy było? Czym się cieszyło, czego się obawiało?

PIOTR CIACEK: Dziecko cieszyło się tym, że otworzyło oczy, że jest wolne, że ma dużo powietrza, że świat się dla niego otworzył. Zewnętrznym objawem tej radości było poczucie, iż może wyjeżdżać, gdzie chce, mieć paszport w domu, czytać, myśleć i robić, co chce.

Polacy zachłysnęli się wolnością, o której marzyli i za którą bardzo tęsknili. Ale jednocześnie pojawił się strach.

Od razu?

Tak. Pojawił się syndrom więźnia, któremu w więzieniu jest źle, ale bezpiecznie. Ma ciepło, ma zawsze zupę i zna reguły, które kierują życiem w więzieniu. Jakby nie były one przykre, to są oswojone. Na początku 1990 roku te reguły zniknęły. Zabrakło starych, lecz nie pojawiły się żadne nowe, a jeśli nawet jakieś nowe były, to niejasne i niezrozumiałe. Pojawiło się natychmiast oczekiwanie, że ktoś te reguły stworzy.

Kto miał je tworzyć?

Pierwszym odruchem nie było...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3373

Spis treści
Zamów abonament