Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Granie na nosie

04 listopada 2004 | Sport | PW
źródło: Nieznane

Joseph Blatter: Jeśli ktoś chce budować reprezentację z najemników, niech przynajmniej zadba, by tacy piłkarze mieli jakikolwiek związek z krajem, którego obywatelstwo przyjmują

Granie na nosie

PZPN czeka aż Andrew Johnson (z prawej, obok Gary Holt z Norwich) przedstawi swą propozycję na piśmie (C) AP/CHRIS RADBURN Gdyby Andrew Johnson ogłosił chęć gry dla Polski półtora roku temu, całą sprawę skwitowano by śmiechem. Napastnik Crystal Palace grał już w angielskiej reprezentacji do lat 20, co w myśl ówczesnych przepisów zamykało mu drogę do drużyny narodowej innego kraju. Ale od stycznia 2004 przepisy się zmieniły, przeszkoda znikła i wielu piłkarzy już z tego skorzystało.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu zmiana reprezentacji nie była wielkim problemem. Alfredo di Stefano debiutował w kadrze Argentyny, kraju, w którym się urodził, a potem grał dla Kolumbii i Hiszpanii. Ladislao Kubala reprezentował Węgry, Czechosłowację i Hiszpanię. Ferenc Puskas po ucieczce z Węgier do Hiszpanii grał w drużynie narodowej przybranej ojczyzny....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3373

Spis treści
Zamów abonament