Poseł blokuje metro
Poseł blokuje metro
Poseł Mieczysław Czarniawski (wcześniej SLD, dziś niezależny), szef Sejmowej Komisji Finansów, już trzy tygodnie temu obiecał na naszych łamach, że "w przyszłym tygodniu skieruje pod obrady" projekt ustawy (zgłoszonej wiosną przez posłów PiS), gwarantującej regularne finansowanie metra.
Słowa dotrzymał - skierował. Ale nie umieścił w porządku obrad komisji. W przyszłorocznym budżecie państwa na metro nie ma na razie ani złotówki. Posłowie PiS złożyli wczoraj na ręce marszałka Sejmu skargę na działanie Czarniawskiego.
Ustawa jest potrzebna m.in. po to, by Warszawa mogła starać się o fundusze unijne na budowę II linii metra. Kiedy zatem doczekamy się głosowania?
- Kiedy będę chciał - odpowiada Czarniawski. - Projekt trafi pod obrady, jak spotka się ze mną prezydent Warszawy - stawia niespodziewanie warunek. IKR