Bez wiatromierza profesora Kinga
Bez wiatromierza profesora Kinga
DARIUSZ FILAR
Mervyn Allister King, gubernator Banku Anglii, podczas wykładów półżartem zwykł wspominać o zdobiącym tę instytucję staroświeckim wiatromierzu, który wciąż sprawnie działa.
Wiatromierz pochodzi z epoki żaglowców, które wyładowane dobrami z całego świata zmierzały ku londyńskiemu portowi. Zmiany w kierunkach i szybkości wiatru wpływały na to, kiedy i ile żaglowców zawijało do portu, a w konsekwencji powodowały gwałtowne niekiedy zwroty w popycie na pieniądz i kredyt. Uważna obserwacja wiatromierza miała uchronić Bank Anglii przed zaskoczeniem. Profesor King wzdycha: "Gdybyż tylko polityka monetarna mogła się dziś opierać na równie naukowych podstawach! ".
W czasach żaglowców obserwacja wiatromierza pozwalała przewidzieć okresy wzrostu popytu na pieniądz, a istotą polityki monetarnej było zapewnienie jego odpowiedniej podaży we właściwym czasie. Dzisiejsza ekonomia określiłaby to jako "przydzielenie głównej roli kontroli agregatów pieniężnych". Czy jednak w działaniu banków centralnych jest jeszcze jakiś ślad doświadczeń sprzed wieków? Czy zachowania i kontrola agregatów pieniężnych mają na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta