Podjęliśmy wyzwanie jakich mało w świecie
Podjęliśmy wyzwanie jakich mało w świecie
Podjęliśmy wyzwanie jakich mało w świecie
Rozmowa z Gyulą Hornem, premierem Węgier
Dokończenie 1
Jako duży krok na tym polu traktujemy podpisanie umowy ze Słowacją. Przystępujemy do jej realizacji, czego dowodem jest np. podział wody w Dunaju. Podobnie chcemy uregulować stosunki z Rumunią.
Sprostanie wymaganiom ekonomicznym UE łączy się m. in. zrestrukturyzacją przemysłu, a to wywołuje wielkie napięcie społeczne. Czy one nie zahamują marszu Węgier do UE? Rozmawiamy w szczególnym momencie -- na kolei strajk!
I my stawiamy sobe to pytanie. Niech mi wolno będzie zwrócić uwagę na kilka sprzeczności. UE deklaruje wolę przyjęcia nas w swe struktury, jakby nie uwzględniając faktu, że my sami nie jesteśmy w stanie wywiązać się z ich wymagań bez aktywnego wsparcia UE. Według mnie, ani Polska, ani Węgry bez pomocy UE nie pokonają integracyjnej przeszkody. Dlatego nie wystarczy sformułować wobec nas warunki, ale i Bruksela powinna jasno powiedzieć, w jakim zakresie jest w stanie ułatwić nam przejście tej drogi. Szczególnie ważne jest to w infrastrukturze. W tej zwłaszcza dziedzinie potrzebne są duże pieniądze, ale odnosi się to również do niektórych gałęzi przemysłu i rolnictwa.
Inna sprzeczność: w zachodnich stolicach z radością powitano ogłoszony 12 marca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta