Z pomocą herbaty
Nikifor życie miał trudne, a i po śmierci ani chwili spokoju - ciągle grzebie mu się w biografii, podważa jedne fakty, dodaje nowe. Zwłaszcza w ostatnich miesiącach, na fali zainteresowania wywołanego filmem Andrzeja Krauzego. A na rynku wciąż można natknąć się na falsyfikaty jego prac. Jednak na wystawie w Galerii Sztuki Panorama (al. Witosa 31) znajdą się tylko oryginały, atestowane przez znawców. Od dziś do końca stycznia można oglądać, a nawet niektóre kupić, około 80 kompozycji naszego najwybitniejszego naiwisty. Prawie 30 obiektów pochodzi ze zbioru Jerzego Zanozińskiego, zmarłego przed kilku laty historyka sztuki. Wśród nich wiele obrazków z międzywojnia, m.in. słynna "Uczta malarzy". Ekspozycję anonsuje plakat z dotychczas niepublikowanym zdjęciem Nikifora: siedzi pogrążony w pracy, zanurzając pędzelek w filiżankach z herbatą. M.M.