Rewolucja jest piękna
Rewolucja jest piękna
FOT. PIOTR KOWALCZYK Przeciskamy się z Fieldingiem przez pomarańczowy tłum podrygujący w takt muzyki na placu Niepodległości. Wszystko tonie w słońcu, nawet pogoda jest z demonstrantami. - Bob, powiedz szczerze, podoba ci się ta rewolucja? - pytam Fieldinga. - Jest pięknie!
Kiedyś w Bostonie Fielding wymyślił sobie, że będzie filologiem słowiańskim. Uczył się rosyjskiego: - Na naszym uniwersytecie zaczęli pracować rosyjscy profesorowie - dysydenci wyrzuceni przez Breżniewa. W Polsce zaczynała się "Solidarność". Zapytałem ich, czy nie znają jakiegoś normalnego Polaka. Dali mi telefon do Stanisława Barańczaka.
- Kiedyś Bob niespodziewanie przyprowadził Barańczaka do "krajówki" - wspomina Zofia Gust, była sekretarka Lecha Wałęsy. - Okazało się, że świetnie się znają i są zaprzyjaźnieni.
Nie jest to dziwne, bo Fielding działał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta