Twarda ręka i gotowość do dialogu
Twarda ręka i gotowość do dialogu
Fot. Andrzej Wiktor Rz: Prezydent Alvaro Uribe obiecał Kolumbijczykom, że uwolni kraj od siejących terror zbrojnych band: lewicowych i prawicowych. Okazało się to trudniejsze, niż sądził.
Carolina Barco: To bardzo trudne zadanie, zważywszy na skalę przemocy, której źródłem jest produkcja narkotyków i handel nimi, oraz na liczebność grup, o których pani mówi - ponad 50 tysięcy uzbrojonych ludzi. Prezydent zdawał sobie z tego sprawę. Przystąpił do wypełniania swych obietnic w sposób bardzo zdecydowany, tak też oceniają to Kolumbijczycy.
W ciągu dwóch lat liczba zabójstw zmalała o 18 procent, porwań o 24 procent, masakr o 47 procent, ofiar masakr o 60 procent, a ataków na ludność o 90 procent. Znowu możemy podróżować po kraju. Pojawiła się nowa nadzieja, świadczą o tym wszystkie wskaźniki gospodarcze. Gdy prezydent Uribe objął władzę, gospodarka była w stanie stagnacji. W pierwszym roku jego rządów wzrost gospodarczy wyniósł 1,7 procent. W tym roku mamy nadzieję przekroczyć 4,5...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta