Proces twój i mój
Proces twój i mój
Wieczór, ciemno. Kamienne podwórze, z czterech stron zamknięte szarymi murami kamienic. Słychać przytłumione dźwięki schrypniętego patefonu. W parterowym oknie ruda kokotka wystawia długie nogi w oczekiwaniu na klienta. Druga sterczy pod latarnią. Przy podwórkowym trzepaku jakaś kobiecina hałaśliwie trzepie kołdrę. Lokator pierwszego piętra sztorcuje ją za to w niewybrednych słowach. Wysoki brodacz w trenczu, z parasolem i kuferkiem, próbuje ustalić, gdzie mieszka Józef K. -- jest jego wujem. Uskakuje przed strumieniem wody, który krewki lokator skierował w stronę trzepiącej. Z oficyny wychodzi schludnie ubrany mężczyzna. Opędza się przed kokotką. Przy trzepaku kobiecina prosi go...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta