Spór o Moskwę
Czy podróż premiera Józefa Oleksego do Moskwy oznacza reorientację polskiej polityki wschodniej?
Spór o Moskwę
Wojciech Zajączkowski
Dyskusja na temat wyjazdu premiera Józefa Oleksego do Moskwy na obchody pięćdziesiątej rocznicy zwycięstwa nad III Rzeszą wywołała dużo emocji. Byłoby jednak źle, gdyby się na tym skończyła i została podporządkowana doraźnym celom, zamiast posłużyć głębszej refleksji nad polską polityką wschodnią.
Na wschód od Bugu rozgrywają się obecnie wydarzenia owiele ważniejsze od uroczystości moskiewskich, podróży Józefa Oleksego nie należy zaś interpretować wyłącznie jako ukłonu wobec tradycji PKWN.
Argumenty wymieniane przez premiera jako uzasadnienie jego decyzji są logiczne: pierwszą wizytę jako szef rządu złożył w Brukseli, co jednoznacznie świadczy o jego orientacji euroatlantyckiej; obecnie, zgodnie z "polskim interesem strategicznym" jedzie do Moskwy, gdyż, po pierwsze, tylko w ten sposób uda się nam coś wskórać zarówno w dziedzinie gospodarczej, jak i w sprawach bezpieczeństwa, po drugie, nie można niepotrzebnie obrażać Rosjan, po trzecie wreszcie, doświadczenia historyczne mogą być oceniane rozmaicie, ale nie powinny decydować o polityce zagranicznej.
Nie należy niedoceniać Rosji
Decyzję premiera warto zestawić z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta