W Gdańsku, w Stoczni, u siebie
Lech Wałęsa może się zawieść, jeśli liczy, że dzisiaj gdańska "Solidarność" jednoznacznie go poprze
W Gdańsku, w Stoczni, u siebie
Do ostatniej chwili nie będzie pewne, czy Lech Wałęsa ogłosi dzisiaj w Stoczni Gdańskiej zamiar kandydowania w wyborach prezydenckich. Sondażowe badania przeprowadzone wśród delegatów na zjazd gdańskiej "Solidarności" wykazały, że 29 procent z nich optuje za Wałęsą, ale 25 za Adamem Strzemboszem. Prawdopodobnie gdańscy związkowcy nie przegłosują więc dzisiaj poparcia dla Wałęsy.
Dowiedzieliśmy się też nieoficjalnie, że Marian Krzaklewski, szef "Solidarności", chce rozmawiać dzisiaj z Wałęsą o koncepcji, w myśl której Wałęsa zrzeka się kandydowania na korzyść Strzembosza albo Strzembosz na korzyść Wałęsy, albo obaj na rzecz osoby trzeciej. Ma nią być Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezes NBP, z którą Krzaklewski spotkał się wczoraj wieczorem. Sam przewodniczący "S" w rozmowie z "Rzeczpospolitą"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta