Chiny u schyłku ery Denga
"Frakcja szanghajska" przypuściła zmasowany atak na "frakcję pekińską"
Chiny u schyłku ery Denga
Krzysztof Darewicz z Pekinu
Pekiński ratusz ogarnął popłoch. Seria dymisji, aresztowań i samobójstw sprawia, że do niedawna potężni "ojcowie miasta" czują się teraz jak wystawiona na strzał zwierzyna. Dookoła pachnie korupcją i to ona jest oficjalną przyczyną bezprecedensowej nagonki na władze Pekinu. Faktycznie jest to tylko pretekst; w chińskim kierownictwie toczy się zażarta walka o schedę po słabnącym z dnia na dzień 90-letnim Deng Xiaopingu. Wszyscy się tej walki spodziewali, choć dopiero po śmierci patriarchy. Teraz, gdy stała się ona faktem, póki jeszcze Deng nie zamknął oczu, można sobie jedynie wyobrazić, co nastąpi, gdy je zamknie ostatecznie.
Uderzenie na Pekin
Robin Leach, autor bardzo popularnego obecnie na całym Dalekim Wschodzie amerykańskiego serialu "Życie bogatych i sławnych", mógłby śmiało przygotować kilka nowych odcinków na podstawie tego, co wychodzi właśnie na jaw w Pekinie. A są tu wszystkie niezbędne elementy scenariusza -- samobójstwa, łapówki, kochanki, krociowe transakcje, luksusowe apartamenty i samochody, rodzinne powiązania, bankiety, śledztwa i czego jeszcze tylko dusza zapragnie. Oto, do czego dochodzi, parafrazując słowa patriarchy Deng...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta