![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Informacje
Informacje
W "Rzeczpospolitej" nr 111 (z 15 maja br. ) przeczytałem zdumiewający artykuł Radka Sikorskiego zatytułowany "Chińska droga od socjalizmu". Niemal każde zdanie w artykule prowokuje do polemiki, nie chcąc jednak nadużywać cierpliwości Czytelników, ograniczę się do kilku kwestii.
Jak nazwać system
Sikorski uważa, że Chiny nie są już krajem totalitarnym, gdyż władza nie kontroluje całkowicie dostępu do informacji -- władze lokalne w Pekinie sabotują bowiem partyjny nakaz usunięcia anten satelitarnych. Wspaniale. Tyle że w tym samym czasie władze lokalne we wschodnim Tybecie konfiskują wszystkie. .. radioodbiorniki. Ciekaw jestem, ile czasu trzeba na zdemontowanie anten -- jeśli padnie taki rozkaz -- w kraju, w którym w ciągu kilku dni wybito wszystkie wróble? (Mao uważał, że wytępienie tych szkodników przyczyni się do zwiększenia plonów, które rok później pożarły nie niepokojone przez naturalnych wrogów owady. Klęskę głodu przypłaciło życiem ponad czterdzieści milionów ludzi. Na 25 lat skazywano tych, którzy "niszczyli mienie publiczne", jedząc trawę i korę. )
Zastanawiam się, jak nazwać system, który mówi obywatelom, z kim i kiedy mogą zawrzeć małżeństwo i ile wolno im mieć dzieci. System, w którym ciężarnej kobiecie publiczną chłostą wybija się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
