Syndrom samotnego wilka
Andrzej K. Koźmiński w "Rz" z 16 kwietnia cytuje George'a Yipa, który porównał przedsiębiorstwa stroniące od współpracy i zawierania sojuszy do samotnych wilków. Niestety, to porównanie jest nietrafne.
Samotne wilki skutecznie polują i to na duże zwierzęta. Nie ma też przesłanek, by uznać, że samotne wilki częściej padają łupem myśliwych. Można sądzić, że bywa odwrotnie są trudniejsze do wykrycia.
Nietrafne wydaje się również porównanie mechanizmów rządzących globalizacją do jakoby nieuchronnie działających praw przyrody. Jakie prawa miał na myśli autor?
Sądzę, że w analizowaniu zjawisk, o których mowa w artykule, nie należy wychodzić zbyt daleko poza wyniki badań empirycznych. A jeśli się zapuszczamy w inne obszary, to warto je najpierw trochę poznać.
Roman Gula