Siły napędowe gospodarki
Mamy w Polsce wielkie bezrobocie i nie mamy pomysłu, jak je skutecznie zmniejszyć. Programów jest wprawdzie dużo, ale w praktyce wszystkie spełniają marginesową rolę. Żeby więc wyjść z tego impasu, należy przyspieszyć prywatyzację, zmniejszyć ingerencje państwa w gospodarkę i rozluźnić regulacje rynku pracy.
Wiadomo, że zwiększanie zatrudnienia wymaga tworzenia miejsc pracy przez inwestycje przedsiębiorstw. Przez parę lat rosły one bardzo szybko: tak było do 1997 r. W następnym roku ta tendencja załamała się, a w latach 2000 - 2001 (według niektórych źródeł - do 2002 r.) bezwzględny poziom inwestycji malał z roku na rok. Politycy i ekonomiści oczekiwali, że zaczną one znowu rosnąć, gdy poprawi się sytuacja finansowa przedsiębiorstw. Jednak w 2004 r. miały one bezprecedensowo duże zyski, a inwestycje ledwie drgnęły. Co więcej, prognozy ich wzrostu zaczęto obniżać.
Do 1997 roku siłami napędowymi gospodarki były: prorynkowe zmiany w systemie ekonomicznym (prywatyzacja i deregulacja) oraz stabilizacyjna polityka, powodująca poprawę sytuacji finansowej państwa w stosunkach z zagranicą, a także kondycji finansowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta