Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wierność nieufności

02 czerwca 1995 | Plus Minus | JD

5 czerwca Stanisław Barańczak odbierze doktorat h. c. Uniwersytetu Śląskiego

Wierność nieufności

O Stanisławie Barańczaku było głośno, zanim ukazała się jego pierwsza książka. W roku 1966 na łamach poznańskiego "Nurtu" dwudziestojednoletni wówczas Barańczak -- jako student filologii polskiej UAM -- zrecenzował wydany właśnie zbiorek wierszy Kazimiery Iłłakowiczówny "Szeptem". Recenzja była druzgocząca. W środowisku literackim zawrzało. Iłłakowiczówna, wieloletnia sekretarka Marszałka Piłsudskiego, związana z sanacją, przez władze PRL była zaledwie tolerowana. Szkic Barańczaka przyjęto więc jako atak personalny, tymczasem jemu chodziło po prostu o sztukę, wobec której nie uznawał żadnych kompromisów. Wybitna poetka widać to rozumiała, gdyż nie żywiła urazy zbyt długo.

Najlepiej o tym świadczą jego pełne pasji młodzieńcze artykuły oraz debiutancki zbiór wierszy "Korekta twarzy" (1968) , zawierający utwory wysokiej próby. Zamieszczony wtym tomie cykl wirtuozowskich pod względem estetycznym "Sonetów łamanych", inspirowanych angielską poezją metafizyczną był nowym tonem w liryce polskiej. W innym z wierszy, zatytułowanym "Tutejszy", poeta pisał:

Usprawiedliwić moją

tutejszość: formować się w niej jak woda

w naczyniu. Takie szczelne jest to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 495

Spis treści
Zamów abonament