Talibowie osłabli, ale atakują
Silne walki w Afganistanie znacznie osłabiły siły talibów. Dowódcy talibów zmuszeni zostali do rekrutowania dzieci, wydali też zarządzenie, że każda rodzina ma wysłać jednego syna do ich oddziałów. Według gen. Jasona Kamiyi, amerykańskiego dowódcy w Afganistanie, od marca zginęło ponad 500 rebeliantów. Mimo to można się spodziewać wzmożenia ataków przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi. - Talibowie i Al-Kaida uważają, że jest to ich ostatnia szansa na przerwanie procesu przekształcania się Afganistanu w państwo demokratyczne - powiedział Kamiya.
ap , oprac. t.t.s.