Jak deweloper klientowi posprzątał
W listopadzie 2003 roku Paweł K. z żoną zawarli przedwstępną umowę ze spółką z o. o. Mostostal Invest na sprzedaż prawie 100-metrowego mieszkania. Lokal z garażem miał kosztować 412 tys. zł. Przyszli nabywcy z wpłacania rat wywiązywali się nienagannie. Na odbiór lokalu Paweł K. przybył z rzeczoznawcą. Lista usterek i niedopatrzeń liczyła aż 49 pozycji. Paweł K. okazał się bardzo wymagającym klientem: na balkonie wypatrzył brak silikonu na pograniczu parapetu i elewacji, na liście umieścił wszystko, co brudne i niedomyte: balustrady, kaloryfery. Wyśledził brak zaślepki z wewnętrznej strony, zadrapaną listwę i mikropęknięcie na filarze od strony kuchni. Jako pozycję 49 wpisał: lokal do posprzątania, zamiast wziąć szmatę, miotłę i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta