Pismo czeka na poczcie, a sąd orzeka
Procedura dostarczania sądowych przesyłek stale szwankuje. Głośną sprawę budowlaną sąd administracyjny musiał odroczyć, gdyż poczta nie potrafiła zawiadomić państwa Kwaśniewskich - występujących w tamtej sprawie. Adresat nieznany - napisał listonosz. Rezultatem niesprawnego systemu jest i to, że zapadają tysiące wyroków bez wiedzy zainteresowanych. Funkcjonuje bowiem tzw. zastępcze doręczenie. Polega ono na tym, że gdy pisma sądowego listonosz nie może przekazać adresatowi, zostawia w domu zawiadomienie, czyli awizo, a sama przesyłka czeka na adresata na poczcie. Nawet jeśli ten nie zgłosi się w przepisanym terminie, uważa się ją za doręczoną.
Listonosz może, pani z...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta