Hollywoodzka historia
Stwierdził też, że projekt ten, niestety, nie znalazł zainteresowania u amerykańskich producentów. - Dzieje się tak dlatego, że bohater nie jest Amerykaninem. Ale ironicznie mówiąc, losy Gagarina to klasyczna hollywoodzka historia. Historia wieśniaka, traktorzysty, który zostaje pilotem, a później wybierają go, by jako pierwszy w dziejach ludzkości poleciał w kosmos - powiedział Alan Parker Informacyjnej Agencji Radiowej.
Reżyser był gościem 21. Warszawskiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego, podczas którego uczestniczył w pokazie dwóch swoich filmów muzycznych: "The Commitments" oraz "Pink Floyd: Ściana".
k.feu.