Między kiełbiem a rekinem
Karol ma 30 lat i mieszka z rodzicami. Budzi się codziennie o 9.20 i - jeszcze nieprzytomny - sięga odruchowo ręką po laptop. Pierwszą rzeczą‚ jaką zobaczy po przebudzeniu‚ będzie jak zwykle ekran z migającymi kolumnami cyfr. Jest już w pracy‚ choć jego zawodu próżno by szukać w urzędowych spisach. Dzień biegnie w rytm sesji. Do południa Karol siedzi w łóżku‚ obserwując notowania na swoim komputerze. Co chwila dzwoni lub dzwonią do niego‚ sypią się zlecenia kupna i sprzedaży ("Dzień bez zleceń to dzień stracony"). Później wrzuca laptop do bagażnika swojego jaguara i rusza w rejs po Warszawie.
Limuzyna warta setki tysięcy złotych nie bardzo pasuje do szczupłego chłopaka w dżinsach i luźnej bluzie. Wygląda jak student spieszący z wykładu na wykład. Jeździ agresywnie‚ zrywami‚ bynajmniej nie w rytm "Requiem" Verdiego‚ które wypełnia wyściełane skórą eleganckie wnętrze auta. W samochodzie słucha zawsze muzyki poważnej. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta