Za i przeciw dekretom
Niektóre ugrupowania polityczne, a i niektórzy prawnicy widzą potrzebę uzupełnienia katalogu aktów normatywnych o dekret lub akt o podobnym charakterze. Projekt konstytucji przygotowany przez PiS przewiduje np., iż prezydent RP, na wniosek Rady Ministrów, wydawać może rozporządzenia z mocą ustawy zatwierdzane przez Sejm. Z wprowadzeniem, a właściwie z przywróceniem naszemu porządkowi prawnemu aktów rangi ustawy nieuchwalanych przez parlament łączą się nadzieje na poprawę stanu polskiej legislacji, rzeczywiście niepokojącego. Warto zatem rozważyć argumenty za i przeciw, by bez politycznych emocji i podejrzeń podjąć decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu takiego rozwiązania.
Nieco historiiKonstytucja RP z 1921 r. nie znała takiej formy stanowienia prawa. Wprowadziła ją, pod postacią prezydenckiego rozporządzenia z mocą ustawy, tzw. nowela sierpniowa uchwalona po zamachu majowym w 1926 r. Wydawanie rozporządzeń było obwarowane istotnymi zastrzeżeniami. W pewnych wypadkach mogły być stanowione na podstawie upoważnienia ustawowego.
Dalej poszła Konstytucja RP z 1935 r., wprowadzająca dekrety prezydenta Rzeczypospolitej. Niektóre mogły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta