Kresy sentymentalne
Już samo słowo Podole rozpala wyobraźnię. Każe szukać w pamięci zapomnianych postaci z lektur szkolnych, fragmentów romantycznych wierszy. Podole jest sentymentalne, bo utracone. Jest ogromne, jak w opasłych powieściach Sienkiewicza i Kraszewskiego. Jest tajemnicze, jak w subtelnej poezji Słowackiego i Krasińskiego.
- Nie dziwię się, że twoja dusza tęskni - przyznaje Sasza, nasz niespełna 40-letni szczupły, długowłosy przewodnik. Dłonią zakreśla łuk nad stepem. - To wszystko było kiedyś polskie. Ale zaraz dodaje: - Popatrz na te łany pszenicy, a nad nimi błękitne niebo. Taka jest nasza flaga, jak ten pejzaż. Na dole żółta, na górze niebieska. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta