Klienci nie będą przepłacać
W tym roku upadną kolejne domy aukcyjne. Popyt ustabilizował się na poziomie niższym niż pod koniec lat 90. Nie jest to, moim zdaniem, tylko przejściowy efekt sytuacji gospodarczej lub politycznej. Publiczną tajemnicą jest, że w niektórych firmach reżyseruje się aukcje, aby nie było wrażenia, że prawie cała oferta spadła z licytacji. Inni sprzedawcy niczego nie udają i widać gołym okiem, że zyski nie pokrywają kosztów kolejnych aukcji. Czy ci, którzy ocaleją, będą mogli dyktować wyższe ceny? Nie.
W Polsce dominuje rynek dostawcy. Domy aukcyjne w większości handlują przedmiotami wstawionymi w komis przez zawodowych pośredników. To przede wszystkim oni dyktowali wysokie ceny. Jednak nabywcy nie chcą już przepłacać. Ich świadomość wzrosła dzięki publikacjom prasowym oraz Internetowi, który ułatwił porównywanie krajowych cen ze światowymi notowaniami poloników oraz antyków.
Zrobiły swoje także licytacje poniżej ceny wywoławczej. Jeśli nie ma chętnych, odbywa się licytacja w dół i przybijana jest młotkiem tzw. transakcja warunkowa, którą właściciel musi zaakceptować....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta