Skąpani w wódce
Skąpani w słońcu? Bardziej skąpani w wódce. Od wieków. "Życie jest piękne, jeśli pijesz bez pośpiechu" - głosi jedna z rosyjskich narodowych mądrości. Podobnych można by przytoczyć jeszcze dziesiątki, a wszystkie dotyczą jednego: wódki.
- Na początku było słowo. A słowo było u Boga. I słowem tym była - wódka... Jesteśmy jej zakładnikami bardziej niż jakiegokolwiek systemu politycznego - twierdzi Wiktor Jerofiejew. Bynajmniej nie abstynent, ale zażarty przeciwnik swojego wielkiego imiennika, Wieniczki Jerofiejewa, którego alkoholizm został podniesiony do rangi opozycyjnego, dysydenckiego manifestu.
- Wódka - pisał na łamach tygodnika "Nowoje Wremia" rosyjski pisarz Borys Paramonow - to nie jest kwestia wyboru; to sytuacja zastana. Rosyjski piąty żywioł, obok powietrza, ognia, wody i ziemi... Rosjanin jest nietrzeźwy. Immanentnie. Jest pijany jako taki...
Brzmi to nieco metafizycznie, ale Paramonow ma rację: dla Rosjanina wódka to empiryka, a nie metafizyka. To Rosjanin jest metafizykiem i dlatego wódka go nie bierze. Bo wiadomo - dowodzi Paramonow - metafizycy są silniejsi od fizyków...
PIJANY NIEDŹWIEDŹ...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta