SZYBKA REAKCJA
Kiedy Justyna Kowalczyk biegła po brązowy medal, posłowie Platformy Obywatelskiej na konferencji prasowej w Sejmie zarzucali Ministerstwu Sportu brak koncepcji, złe przygotowanie polskiej ekipy do igrzysk, zmarnowanie 30 mln złotych wydanych na ten cel. Minister sportu odpowiedział szybko, a zachowanie polityków opozycji uznał za niesportowe. - Jest mi bardzo przykro, że gdy Kowalczyk walczyła o medal, panowie z PO już ją przekreślili - tak ustosunkował się do zarzutów. Przyznał, że przed igrzyskami liczył na jeden, dwa medale.
j.p.