Niczego nie byłam pewna
Aleksandra Olsza: "Wygrywać można wszędzie, tylko trzeba przyzwyczaić się do nawierzchni"
Niczego nie byłam pewna
Samochód z Aleksandrą Olszą podjechał pod bramę City Tennis Club w Warszawie i stanął. Dopiero głośny klaskon pobudził kogoś do powolnego otworzenia stalowych wrót. Nagle zauważono: Ola przyjechała!
Na początku były kwiaty, gratulacje, uściski i flesze, po czym mama tenisistki, pani Barbara Olsza z cicha poprosiła dziennikarzy, by któryś rozpoczął konferencję prasową z pierwszą polską mistrzynią Wimbledonu: -- "Nie wiem, co się robi w takiej sytuacji". "Może usiądźmy w cieniu" -- podchwycił ktoś przytomnie. Gdy tylko domek klubowy zapełnił się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta