Ogród w Oświęcimiu
Ma dziewięćdziesiąt lat. Jest malarką, nestorką artystów Jerozolimy. Kiedyś nazywała się Wolf, imię: Gustawa. Urodziła się w Oświęcimiu, małym żydowsko-polskim mieście, które było jak inne. Jej sąsiedzi z bloku przy ulicy Al Royi w Jerozolimie lubią ją - bezpośrednią, często uśmiechniętą, zażywną. Wiedzą, że jest malarką. Że zmarł jej mąż. I że jest z Oświęcimia...
Jak można być z Oświęcimia?
To ty, Gusta?Pierwszy raz wróciła do Oświęcimia w 1984 r. Zobaczyła dom, w którym się urodziła - stoi, jak stał, tylko zaniedbany. Zapukała do swojego dawnego mieszkania - w kuchni było tak dużo światła. Spotkała nauczycielkę z podstawówki - "To ty, Gusta?", zapytała stara kobieta. Chodziła po rynku, po ulicach - nikt jej tu nie znał. Poszła z mężem do KL Auschwitz-Birkenau. - Widok torów, ruin...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta