Firma sprzątająca czy dozorca na etacie
Na przykład w Spółdzielni Mieszkaniowej Dom w Olsztynie (32 budynki, ok. 700 mieszkań, 220 garaży) nie ma dozorców, więc o czystość, stan zamków, domofonów, oświetlenia i zieleń dba trzech pracowników etatowych i jedna osoba na zleceniu. Gdy jednak zdarzy się awaria wodociągowa, wzywany jest hydraulik wynagradzany za konkretne, wykonane czynności.
- Ten model się sprawdza - mówi Małgorzata Łyszkowska, specjalista ds. marketingu i mieszkaniowych w SM Dom.
Firma z zewnątrz, swój kierownikInaczej radzi sobie SM Grodzka w Krakowie (buduje od 2002 r., pierwsze lokale zasiedliła w 2004 r., obecnie posiada ok. 160 mieszkań w trzech budynkach wielorodzinnych i domkach).
- Sprzątanie powierzyliśmy firmie z zewnątrz. Podpisaliśmy też z nią umowę na wykonywanie drobnych napraw. Nie interesuje nas, kto pracę wykona. Ma być zrobione. Za użyte materiały firma wystawia fakturę, płacimy my - wyjaśnia Iwona Ziomek z SM Grodzka.
Budynki są jeszcze nowe, więc poważniejsze usterki w ramach gwarancji lub rękojmi naprawia firma budowlana. Radzeniem sobie z awariami po godzinach obarczono kierownika osiedla. -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta