Komornik przyjdzie jutro
Do pani Stanisławy Gantzkiej we wtorek wkroczy komornik. Kobieta ma pecha - mieszkała w miejskiej kamienicy, na której interes postanowił zrobić Tadeusz Miętus, wieloletni aktywista najpierw PZPR, a potem SLD. Firma Domex, należąca do Miętusa, przejęła dom i wykwaterowała lokatorów. Pani Stanisława dziesięć lat temu z komunalnego mieszkania na Solcu trafiła do lokalu na Ochocie. Teraz okazało się, że lokal należy do firmy, a firma ma długi. Komornik chce więc zlicytować należące do niej mieszkanie pani Stanisławy. - Boję się, że teraz wyląduję w jakichś barakach - martwi się emerytka.
W podobnej sytuacji jest jeszcze dziesięć innych osób wykwaterowanych przez Miętusa, dziś radnego dzielnicy Śródmieście.
Był 1995 rok, kiedy Tadeusz Miętus postanowił zrobić interes na atrakcyjnie położonej kamienicy przy Czerniakowskiej. Zabytkowy budynek z 1881 roku miał jednak poważny feler - należał do gminy i mieszkali w nim lokatorzy. Urzędnicy zgodzili się sprzedać nieruchomość należącej do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta