Sąd sądem
31 maja 2006 | Publicystyka, Opinie | JK
LISTY
Sąd sądem
Nikt z najważniejszych osób w państwie nie był obecny na uroczystości dwudziestolecia działalności Trybunału Konstytucyjnego. Obecnie rządzący uważają bowiem, że sąd sądem, trybunał trybunałem, ale sprawiedliwość musi być po ich stronie. Prawo zresztą również. Nawet takie prawo, które osobie karanej zabrania być np. taksówkarzem, agentem ubezpieczeniowym czy radnym w gminie, ale nie zabrania być wicepremierem lub posłem. Marne to prawo, marna sprawiedliwość, a przyszłość pod ich rządami jeszcze marniejsza.
Janusz Krakowian, Poczesna