Duch ważniejszy od muzyki
Herbie Hancock: Takie było moje zamierzenie, chciałem, by każda była inna. Myślę, że każdy artysta może zagrać dowolną melodię, dodać do niej harmonię. Mnie chodzi o coś więcej, o wejście w rejony, w których jeszcze nikt nie był.
Jak przygotowywał pan te projekty?Najpierw wsłuchiwałem się w głos serca, w to, co interesuje mnie w danym momencie, a następnie zastanawiałem się, co chcę osiągnąć, jaką wiadomość przesłać słuchaczom. Ten proces nie dzieje się w nutach czy harmoniach. On dotyczy duszy. Myślę, jak wykorzystać muzykę, by zaspokoić potrzeby słuchaczy, ich pragnienia. Nie chodzi mi o samo słuchanie, ale o przeżycie czegoś wyjątkowego. Moje zdolności muzyczne nie są najważniejsze, ale to, co reprezentuję jako człowiek. To pomaga mi w realizacji zamierzeń artystycznych. Każda płyta powstawała w innym okresie życia i dlatego każda jest inna.
W pana karierze najbardziej zadziwiła mnie oryginalność albumu...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta