Trudno uwierzyć
Wiara w trenera zagranicznego bierze się nie tylko z tego, że w Europie Zachodniej w piłkę uczą grać lepiej, ale też z tego, że trenerzy z zagranicy osiągali sukcesy z naszymi klubami. Jaroslav Vejvoda i ostatnio Dragomir Okuka z Legią, Geza Kalocsai z Górnikiem, Michal Vican z Ruchem, a niedawno nieźle wiodło się Duszanowi Radolskiemu w Groclinie i Wernerowi Liczce. Mniej mówi się o tych, którym się nie powiodło, a którzy stanowią większość - jak Libor Pala w Lechu, Miroslav Copjak w Świcie, Dan Petrescu w Wiśle. Josef Csaplar z Wisły Płock też nie zrobił Barcelony. O innych w ogóle się nie pamięta.
Trener kadry -...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta