W oczach moich uczniów
W 1954 roku Leopold Tyrmand, opisując działalność przedwojennego kina-rewii w Przasnyszu, jako tuby propagandowej opiewającej współzawodnictwo pracy i poprawę bytu robotników w Polsce oraz zdumione gamoniowate gęby tubylców, pytanych o wszelakie udogodnienia niby im zapewnione, konkludował: "Kilka lat życia w komunizmie uczy o bycie, którego nie ma w żadnych systemach filozoficznych. Jest to byt prasowo-radiowy. Samoistny, niezależny ani od percepcji, ani od żadnego kryterium rzeczywistości, ale sub specie aeternitas".
Takim quasi-bytem stała się w ostatnich dniach matura wraz z niepokojącym pytaniem: jak Polska zdała maturę? Zdumienie, troska na przemian z grozą i oburzeniem przebijają w komentarzach dotyczących tegorocznych wyników. W urzędniczo-dziennikarskim kwiecistym żargonie, pośród słupków, z których nie wiadomo, co dokładnie wynika, ale efektownie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta