Niechciane pływające wraki
W Polsce nie ma chętnych do rozbiórki liniowca "Rotterdam". W ubiegłym tygodniu miał być odholowany z portu w Gdańsku, ostatecznie ma opuścić kraj do końca sierpnia. Na jego przebudowanie na centrum konferencyjne w Stoczni Gdańskiej nie zgodziły się władze, bo jednostka miała w sobie zbyt dużo szkodliwego azbestu.
Tymczasem, jak oceniają specjaliści, złomowanie zużytych statków i okrętów to biznes wart 1,5 miliarda dolarów rocznie. Zarabiają na tym Hindusi, Chińczycy i Banglijczycy.
- 20 lat temu stocznie rozbiórkowe były wszędzie. Dzisiaj w Europie praktycznie przestały istnieć - ubolewa unijny komisarz ds. środowiska Stawros Dimas. Jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
