W poszukiwaniu sprawiedliwości
Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2005 roku do sądów pracy trafiło 175 tys. spraw związanych ze stosunkiem pracy, czyli takich, w których pracodawca zawarł z pracownikiem jakąś formę umowy o pracę (np. stałą, czasową, na czas próbny). Przeważnie są to pozwy wniesione przez pracowników. Większość z nich dotyczy wynagrodzeń. Na drugim miejscu są sprawy związane z wypowiedzeniami. Z roku na rok przybywa procesów o mobbing i dyskryminację.
Sprawy w sądzie pracy trwają średnio 2,5 miesiąca. Połowa z nich kończy się wygraną pracowników.
Za nadgodziny i pracę na czarnoNajczęstszym powodem pójścia do sądu pracy są sprawy związane z wynagrodzeniami. - Chodzi o takie sytuacje, w których firma w ogóle nie zapłaciła komuś za pracę albo płaci nieterminowo. Pracownicy sądzą się także o wysokość zapłaty - twierdzą, że umawiali się na inną kwotę, niż faktycznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta