Przejmowanie spółek giełdowych
Przejmowanie spółek giełdowych
Spółkę, której zdecydowana większość akcji rozproszona jest między licznych akcjonariuszy o niewielkich portfelach, może łatwo przejąć inwestor z odpowiednimi zasobami finansowymi. Może to nastąpić wbrew woli zarządu spółki i akcjonariuszy odgrywających dotychczas wiodącą rolę na walnym zgromadzeniu. Portfel akcji skupiony w jednym ręku musi być na tyle duży, aby zapewnił większość głosów na walnym zgromadzeniu. Wystarczające może się okazać odkupienie od części akcjonariuszy ich portfeli po atrakcyjnej cenie, tzn. istotnie wyższej od aktualnej ceny giełdowej.
Takie przejmowanie władzy nad spółką akcyjną nie ma w sobie niczego nagannego. Ponieważ jednak dochodzi wtedy zazwyczaj do ostrego konfliktu między akcjonariuszami, a często i zarządem spółki, poddano je odrębnej regulacji prawnej, która określa podstawowe zasady składania ofert akcjonariuszom i zakazuje pewnych metod obrony zarządowi i osobom dotychczas władającym spółką.
Przepisy takie zawarte są w prawie o publicznym obrocie papierami wartościowymi i funduszach powierniczych w rozdziale poświęconym nabyciu znacznych pakietów akcji. Przewidziano tam m. in. obowiązek podawania do wiadomości publicznej informacji o osiągnięciu przez akcjonariusza 5 i 10 proc. głosów na walnym zgromadzeniu i obowiązek informowania o zbyciu lub...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)