Ukryta prowizja w "bezprowizyjnej" umowie?
Nie wolno uzależniać zawarcia, treści lub wykonania umowy od zawarcia innej, niemającej bezpośredniego związku z pierwszą. Jest to jedna z niedozwolonych klauzul.
Prawdopodobnie większość czytelników zna reklamę, w której z lodówki, szafy lub innych domowych sprzętów wychodzą upiory "z gwiazdką" i dopadają "szczęśliwego" właściciela mieszkania. Tymi upiorami mają być ukryte koszty kredytu, o czym informuje oczywiście inny bank, który zapewnia, że swoich klientów takimi duchami nie straszy.
Upiory te czasem przybierają postać drobnego druczku na dole strony (to i tak te najmniej złośliwe), czasem prawniczego lub ekonomicznego żargonu, który ma odstraszyć zwykłego zjadacza chleba, czasem są zupełnie niewidzialne.
Kusząca ofertaZetknąłem się z takim upiorem, bardzo to podstępna bestia.
Otóż chciałem zaciągnąć kredyt mieszkaniowy w jednym z czołowych na rynku hipotecznym banków, który oferował właśnie bezprowizyjne zawarcie umowy z konkurencyjnym oprocentowaniem. Oferta kusząca.
Już podczas wstępnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta