Wypędzeni: zbrodniarzy było dwóch - Hitler i Polska
J.-K. Fromme: Nie. Nie jestem członkiem Związku Wypędzonych ( BdV) ani Fundacji Centrum przeciwko Wypędzeniom. Reprezentuję jedynie interesy wypędzonych, z którymi po raz pierwszy zetknąłem się w dzieciństwie w mojej rodzinnej miejscowości Haverlah w okolicach Saltzgiter. W Bundestagu zajmuję się tą problematyką od 2002 r. Przewodniczącym grupy roboczej jestem od 2005 r. Liczy ona 38 członków z CDU/CSU. Inne frakcje nie zdecydowały się na powołanie takiej instytucji.
Dlaczego 60 lat po wojnie zachodzi pilna potrzeba zajmowania się tematyką przymusowych przesiedleń?Pod wpływem wydarzeń na Bałkanach oraz w Afryce zmieniła się zasadniczo świadomość społeczna, nie tylko w Niemczech. Obywatele odkryli nagle, że wypędzenia nie są wyłącznie wydarzeniami znanymi z historii, lecz narzędziem współczesnej polityki. Naród niemiecki ma ciężkie doświadczenia związane z wypędzeniami i przymusowymi przesiedleniami. Celem obecnej dyskusji jest uświadomienie tego także młodemu pokoleniu.
Rozpamiętywanie cierpień niemieckich...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta