Rząd szuka inwestorów, a straty stoczni rosną
Dwie największe polskie stocznie: w Gdyni i Szczecinie, przez ostatnie cztery lata otrzymały 2,2 mld zł pomocy publicznej, głównie w postaci poręczeń i gwarancji kredytowych. To wsparcie na niewiele się zdało. W spółkach pogłębia się kryzys, a jedynym ratunkiem dla nich, co przyznaje Paweł Brzezicki, prezes państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu, jest szybka prywatyzacja.
Do połowy stycznia rząd ma przedstawić harmonogram sprzedaży stoczni w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie, które łącznie zatrudniają ok. 14 tys. pracowników. Tego kalendarza żąda od nas Komisja Europejska, która bada zasadność dotychczasowej pomocy publicznej dla polskiego przemysłu okrętowego. Roma Sarzyńska, rzeczniczka ARP, nie chciała nam ujawnić, jak konkretnie wyglądają plany prywatyzacji stoczni, które agencja przesłała do Ministerstwa Skarbu. Natomiast w biurze prasowym resortuusłyszeliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta