Ratownicy nie mogą pracować sami
Pan Krzysztof (nie chce ujawniać nazwiska) kilkanaście miesięcy temu ukończył pomaturalne studium ratownictwa medycznego. Po dwóch latach nauki i prawie trzech tysiącach godzin zajęć zatrudnił się w pogotowiu.
- Miałem nadzieję, że będę samodzielnie podejmował decyzje, tymczasem jeździłem w karetce jako noszowy -mówi. Duże nadzieje wiązał z ustawą o ratownictwie, która weszła w życie 1 stycznia. - Ale nadal jedynym działaniem medycznym, do jakiego mam prawo, to chodzenie z noszami -mówi.
W takiej samej sytuacji jest ponad 80 innych ratowników z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego przy Poznańskiej.
Szkolą, bo chcą najlepszychObowiązująca od 10 dni ustawa o ratownictwie medycznym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta