Wielki wyścig z czasem producentów leków
Na harmonizację, czyli ponowną rejestrację 12,5 tys. produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, firmy produkujące u nas farmaceutyki mają czas do końca 2008 r. A więc - teoretycznie - jest go jeszcze dużo. W praktyce sprawa wygląda znacznie mniej różowo.
Żeby nie utonąć w papierachUrząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL), który zajmuje się harmonizacją, ma też inne zadania - jak choćby bieżąca rejestracja nowych leków. Aby pod koniec 2008 r. nie utonąć w papierach (dokumentacja dotycząca jednego preparatu może składać się nawet z kilkunastu segregatorów), zobowiązał wytwórców leków do określenia konkretnych terminów, w których będą składać wnioski harmonizacyjne. Zadeklarowali, że uporają się z nimi do końca 2007 r. Kolejny, ostatni, miał być rokiem składania wyjaśnień i nanoszenia poprawek. Jednak już teraz widać, że nie będzie.
- Producenci chcą harmonizować 9,5 tys. preparatów. W ubiegłym roku mieli złożyć dokumentację...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta