Pora na produkcję
Firmy zachodnie na polskim rynku kosmetyków
Pora na produkcję
W okresie komunistycznym Polska była największym dostawcą kosmetyków w całej Europie Wschodniej. Dziś krajowy rynek tych produktów, oceniany na 2 mld zł, rozwija się szybko, a w połowie opanowany jest przez koncerny zachodnie. Oprócz Unilevera, obce firmy nie produkują jeszcze w naszym kraju, gdyż import z Zachodu wydaje im się wystarczająco atrakcyjny. O budowie zakładów produkcyjnych w naszym kraju zaczął poważnie myśleć francuski L'Oreal i niemiecki Henkel, a pierwsze szampony z taśm warszawskich zakładów Procter & Gamble powinny zejść już w październiku. W tym samym czasie zostanie oficjalnie otwarta w Warszawie fabryka kosmetyków szwedzkiej firmy Oriflame.
Polski rynek kosmetykow przez kilka ostatnich lat nie skłaniał zachodnich firm do rozpoczęcia produkcji na miejscu. Większości z nich udało się opanować znaczne jego segmenty "z doskoku", jedynie poprzez import wytwarzanych gdzie indziej produktów. W przypadku większości kosmetyków wartość dodana jest bowiem nieduża, koszty transportu ograniczone (wyroby są bowiem objętościowo i wagowo niewielkie) a możliwości skorzystania z taniej siły roboczej również ograniczone (proces produkcji jest bardzo zautomatyzowany) . Mimo iż większość komponentów jest sprowadzanych z zagranicy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta