Ameryka za każdą cenę
Mieczysław miał szczęście. Trafił na "uczciwych" przemytników, którzy wywiązali się z umowy. Kontakt sprzedał mu za dwa tysiące dolarów Polak od lat mieszkający w meksykańskiej stolicy.
Kiedy Mieczysław przyleciał do miasta Meksyk, czekała już na niego furgonetka, która zabrała go w trzydziestoparogodzinną podróż do punktu zbiórki w pobliżu amerykańskiej granicy. Tam Meksykanie kazali mu zapłacić kolejne dwa tysiące dolarów i oddać dokumenty.
Upał i skorpionyDwie doby przesiedział zamknięty w szopie z kilkunastoma innymi ryzykantami. Pod osłoną nocy (w dzień rejon granicy obserwują amerykańskie satelity) cała grupka przedostała się nad Rio Grande. Przeleżeli w krzakach kolejnych kilkadziesiąt godzin. -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta