Wątpliwości, czy ktoś współpracował, rozstrzyga sąd
O tym, czy ktoś jest takim kłamcą, czy też nie jest, nie decyduje ocena Instytutu Pamięci Narodowej. Orzeka o tym niezawisły sąd.
W sprawach lustracyjnych orzeka w składzie trzech sędziów sąd okręgowy właściwy ze względu na miejsce zamieszkania osoby lustrowanej. Obowiązuje procedura karna, tzn. osobie podsądnej trzeba udowodnić pracę lub współpracę z organami bezpieki. Niezakończone dotychczas postępowania będą się toczyć według przepisów dotychczasowych, przy czym obowiązki rzecznika interesu publicznego przejmie dyrektor Biura Lustracyjnego IPN.
Jawność zasadąRozprawy cechować musi daleko posunięta jawność. Sąd może ją ograniczyć na wniosek osoby lustrowanej, ale tylko wtedy, gdy mogą zostać ujawnione tzw. wrażliwe informacje na jej temat, to znaczy - o stanie zdrowia i życiu seksualnym, dotyczące pochodzenia etnicznego lub rasowego, przekonań religijnych czy wyznania. Nie będzie publiczności podczas rozprawy także wtedy, gdy będą ujawniane dane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta